Naprawdę jaka jestem nie wie nikt :)

Moje zdjęcie
Jak na kobietkę przystało miewam swoje humorki raz nosek zwieszę na kwintę raz uśmiech posyłam słodki czasem nóżką tupnę leciutko czasem ustąpię zwyczajnie obrażę się potem na chwilę malutką chcąc "przepraszam" usłyszeć błagalne to taki mały teatr kobiecy na który mądry mężczyzna pozwala graj jednak by nie na plecy a na kolana faceta powalać...!

piątek, 28 marca 2014

Wiosna...


...


"...Wzięła oddech, pierwszy raz od dłuższego czasu, poczuła świeże powietrze w płucach. Myśli w jej głowie nagle znalazły właściwy bieg, wszystko wróciło do normy. Ocknęła sie? Albo jej sie tylko wydawało albo to był sen ? Chwile temu...patrzyła na osobę łudząco podobną do niej, ale żyła dziwnym życiem takim zupełnie nie pasujacym do jej sympatycznej duszy. Miała dziwną minę, niby sie śmiała, ale jakby jednocześnie chciała powstrzymać łzy. Wszystko przed czym sie zawsze broniła, teraz jej nie przeszkadzało, przyjmowała wszystko bez najmniejszego sprzeciwu. Czy to była ona? Zewnętrzne wyglądała jak ona, ale zachowywała sie jak obca osoba. Była dziwnie osłabiona, jakby ktoś zniszczył jej naturalną ochronę przed toksycznym życiem... Zawsze była silna, a sama nie do końca rozumiała co się teraz z nią stało. Na szczęście uratowały ją słowa, tak przeszły ją jakby ktos wbił w jej ciało kilkanaście strzykawek z adrenaliną. Wróciła, spojrzała w lustro, i powiedziała to tak głośno jakby chciała zagłuszyć to wszystko co sie wydarzyło..."życie wróciłam"... Uśmiechnęła sie tak szeroko, przypomniała sobie o tym co porzuciła kilka miesięcy temu. Teraz znowu stała przy sztaludze z pędzlem w dłoni i kontynuowała obraz...jej życia. Nie pamiętała tylko po co zostawiła na nim miejsce, miało tam być coś ważnego, coś niezbędnego, wtedy jej sie tak wydawało, w końcu namalowała tam..."


...


A tu takie coś z niczgo ;)
(zainspirowała mnie skrzyneczka z Lidla :P )

  




Efekt końcowy ;)